Aby przypomnieć sobie determinację i ambicje założyciela domu, marka Yves Saint Laurent stworzyła w 2017 roku ikoniczny zapach Y Pour Homme. Kilka lat później ta męska woda została odkryta na nowo dając początek Y Le Parfum. Nazwa aromatu nawiązuje do inicjału wielkiego projektanta mody. Jest więc ukłonem w stronę jego awangardowego ducha, ambicji i wyjątkowego know-how. Ponieważ zrewolucjonizował on wizerunek mody, ale także dlatego, że nigdy nie stronił od żadnego wyzwania, Laurent jest uważany za jedną z najbardziej wpływowych osobowości ostatniego stulecia. Jednocześnie, oferując to znaczące "Y" swoim perfumom, dom nawiązuje również do pokolenia Y, to znaczy do ludzi jutra, budujących przyszłość. O wiele więcej niż zwykły zapach, Y Le Parfum oznacza manifest odwagi, który zachęca wszystkich mężczyzn do przekraczania swoich granic i patrzenia dalej, do uwolnienia się od tradycji z poszanowaniem naszego dziedzictwa.
Aby uosabiać to wszystko, Yves Saint Laurent Y Le Parfum wykorzystuje główne nuty zapachowe swoich poprzedników. Rezultatem są perfumy równie ogniste, co mocne, których żywotność wydobywa się z pierwszych akordów. Białe aldehydy i powiew świeżej energii czerpanej z grejpfruta to dynamiczny początek kompozycji. Do ich lekkiej goryczki szybko dołącza chrupiące zielone jabłko oraz pikantny imbir, wzmacniający aromatyczny aspekt zapachu. Nowoczesny niuans, który jeszcze bardziej wspiera młodość perfum. Serce opiera się na mocnych nutach szałwii, dzikiej lawendy i męskiego geranium. Za tą kwiatową elegancją podąża drzewny szlak z akcentami cedru i paczuli. Pojawia się też ciemniejsza strona esencji w ostatecznej chmurze dymnego olibanum i czarnego bobu tonka, które nadają całości wyrazistej elegancji. Jest to idealna propozycja dla tych, którzy realizują swoje marzenia i siebie samych, wierzą w swoją pracę i dzięki temu tworzą coś nowego. Perfumy doskonale komponują się z poprzednimi męskimi zapachami YSL, które z jednej strony zawsze kojarzyły się z wolnością, ale także z siłą.
Dla luksusowej kompozycji wykorzystano niezmieniony, charakterystyczny dla całej linii flakon, zaprojektowany przez artystkę Suzanne Dalton. Jego elegancką sylwetkę tworzy gruby sześcian szkła, wyrafinowany i bardzo współczesny. Na jego ściankach pojawia się nacięcie w kształcie emblematycznej litery Y z nazwą marki. Jedyną różnicą w nowym wariancie jest kolor. Niebieski odcień całkowicie zniknął na rzecz matowej i satynowej czerni. Bardzo męski, zachowuje pewną elegancję, podkreślając jednocześnie intensywną zawartość. Całość wieńczy ciemny korek z szykownym efektem perforacji. Zmiana wizualna dotyczy także muzy zapachu, którą w kampanii reklamowej ucieleśnia obecnie amerykański muzyk Lenny Kravitz, ikona uwodzenia i sukcesu, cieszący się światową sławą.