Jednak sam skład najnowszego zapachu mocno kontrastuje z aromatami z poprzednich wydań. Lawenda, która we wszystkich edycjach grała główne skrzypce, teraz całkowicie zniknęła. Pozostała tylko równowaga między świeżością a siłą. Najnowsza propozycja rozpoczyna się od żywej kombinacji dzięgla i bergamotki. Następnie kumaryna pojawia się w sercu zapewniając morską świeżość. Towarzyszy jej paczula, męski składnik, który otwiera drogę do bardziej ryzykownego i ciemnego przebudzenia. Wreszcie Luna Rossa Black kończy się drzewną i bursztynową bazą. Ten wyjątkowy aromat znajduje się w kultowej butelce stworzonej przez szwajcarskiego projektanta Yvesa Behara. Całość jest teraz w pełni polakierowana na czarno. Charakterystyczny czerwony pasek całkowicie zniknął a na jego miejsce pojawiły się dwa nowe, jeden matowy drugi połyskujący, które konkurują ze sobą o bardziej wyrafinowany wygląd.
Znany zapach doczekał się już siedmiu edycji a wszystko zaczęło się od drzewnej paproci zdominowanej przez lawendę w 2012 r. Następnie, rok później Luna Rossa Extreme podkreśliła bardziej krystaliczną bergamotkę ozdobioną przyprawami. W 2015 wersja Sport stała się bardziej musująca za sprawą towarzyszących jej jagód jałowca, imbiru i lawendy. Kolejna ukazała się Eau Sport, która była najbardziej energetyzującą wersją tego asortymentu. Wreszcie Luna Rossa Black Carbon z 2017 roku wyrażała bardziej mineralną świeżość. Za wszystkimi kompozycjami stoi perfumiarz Daniela Andrier.
DOSTAWA
PRZY WPŁACIE
14 zł
DLA PŁATNOŚCI
ZA POBRANIEM
20 zł
DARMOWA DOSTAWA
dla zakupów
powyżej 500zł