Marka Lancome zrodziła się z wyłącznego pragnienia Armanda Petitjeana, który chciał, aby jego żona była najpiękniejszą kobietą na świecie. Zaoferował jej więc gamę pięciu perfum. Jesteśmy teraz w 1935 roku ... Obecnie, słynny dom przyzwyczaił nas do luksusu i uzależnił od swoich doskonałych kosmetyków i zapachów. Po sukcesie kultowego Tresor i Tresor in Love została zaprezentowana najnowsza wersja, Tresor Midnight Rose. I tu historia miłosna nie może być bardziej romantyczna, ponieważ zbudowana jest pod znakiem róży.
Kiedy założyciel marki wyobrażał sobie swoje pierwsze perfumy, wybrał jako główny składnik różę. We współczesnych czasach dom postanawia wyobrazić sobie swoją własną różę. Będzie to wynik subtelnej alchemii między karmazynowym a fioletowym różem. Stworzona przez słynnego hodowcę Georgesa Delbarda róża Lancome to kwiat o kolorze intensywnej fuksji i żywej czystości. Dziś tę znamienitą hodowlę kontynuuje jego wnuk Arnaud Delbard a kultowa róża świętuje 40 lat swojego istnienia i absolutnie się nie starzeje. Bo od zawsze jest synonimem pasji, piękna i zmysłowości.
Tematem przewodnim kompozycji opisywanych perfum Lancome, stworzonej przez słynną Anne Flipo są pąki i płatki róż. Towarzyszą im cierpkie i słodkie nuty z obecnością maliny, czarnej porzeczki i wibrującego pieprzu. Delikatność soczystych i apetycznych owoców jest tutaj bardzo obecna. Akord kwiatowy powraca w nucie serca z romantyzmem jaśminu i magią piwonii. Podstawa jest bardziej intensywna i głębsza dzięki akcentom drewna cedrowego i piżma. Otula ją delikatna zmysłowość wanilii.