Linia: dla niej
Pojemność: 100 ml, 50 ml
Rok debiutu: 1984
Struktura zapachu: orientalna, kwiatowa
Rekomendowana aplikacja: na wieczór
Akord otwarcia: róża bułgarska, jaśmin, brzoskwinia, mandarynka, kolendra
Nuta serca: kwiat pomarańczy, róża, mimoza, koniczyna, goździk
Podstawa: bursztyn, fasola tonka, drzewo sandałowe, opoponaks, labdanum, wanilia, cywet
Klasyczny zapach Chanel Coco ujawnia się poprzez mgiełkę aldehydów, która zabarwia kompozycję seksownym odcieniem, pozostawiając ciepłe, kwiatowe wrażenie. Nuty głowy są jasne i wykwintne emanujące dojrzałymi owocami mandarynki i brzoskwinii. Rozpływają się w kwiatowym sercu, aby stworzyć niezapomniany akord pachnący zmysłowo i mocno goździkami, jaśminem i różą. Dwa gatunki różanych esencji łączą się ze świetlistymi płatkami kwiatu pomarańczy i złocistą mimozą dodając uwodzicielskiego tonu. Drzewo sandałowe oprószone pudrową tonką wprowadza pikantny i lekko słodki posmak. Ten korzenno-drzewny akord stanowi rdzeń kompozycji, podczas gdy inne nuty dodają jej seksapilu i głębi. Dymne labdanum, słodki opoponaks i bursztyn tworzą bogatą żywiczną bazę wykończoną subtelnym śladem cywetu. Całość jest luksusowa, odważna i wyrafinowana. Cóż, Chanel znowu to zrobiła. To jest arcydzieło, podobnie jak legendarne perfumy Chanel Nº 5.
Autor kompozycji Jacques Polge zainspirował się apartamentami Gabrielle Chanel, w których mieszały się egzotyczne dodatki, nowoczesne geometryczne bryły, ciepłe materiały, gęsta i nieprzejrzysta czerń oraz bujne złoto. W ten sposób stworzył bardzo kontrastowy zapach wykonany z najlepszych jakościowo i najdroższych składników. Kwiat pomarańczy z Komorów, w Afryce Wschodniej, pąki czarnej porzeczki z Wysp Moluckich, orientalny jaśmin z Indii, róże z Bułgarii i Turcji, benzoes z Syjamu, drzewo sandałowe z Mysore to wspaniałe elementy luksusowej formuły perfum, przywodzące na myśl bogatą dekorację rezydencji Coco i jej ekskluzywny styl życia.
Coco to pseudonim, który bezpośrednio nawiązuje do mademoiselle Chanel. W rzeczywistości został nadany projektantce na początku XX wieku, kiedy była bardzo mało znana. Brała udział w kawiarnianych koncertach wykonując piosenkę Qui qu'a vu Coco opowiadającą historię zagubionego psa. Była to niewątpliwie najsłynniejsza pozycja z jej repertuaru. W ten sposób Chanel zyskała przydomek, który już nigdy jej nie opuścił. Czy jest więc lepszy sposób na oddanie hołdu tej niezwykłej osobie niż przywołanie pseudonimu w nazwie odważnego zapachu? Sama nazwa Coco była już wcześniej brana pod uwagę przez Gabrielle na potrzeby perfum N°19, które ostatecznie stworzono w 1970 roku. Jednak zrezygnowała z tego pomysłu, ponieważ obawiała się, że nie będzie to miało większego znaczenia dla publiczności i że może kojarzyć się z kokainą. 14 lat później zapach Chanel Coco odniósł ogromny sukces, odzwierciedlając wyrafinowanie i ekstrawagancję Gabrielle. Pikantny i słodki zmysłowy i kontrastowy, inspirowany jej imponującym mieszkaniem, niesie ze sobą barokową kulturę.