Cartier... Już sama ta nazwa wystarczy, aby przenieść nas do wyjątkowo luksusowego świata. Produkująca wystawną biżuerię i luksusowe zegarki marka znana jest na całym świecie z niezrównanej wiedzy i wrodzonego wyrafinowania. Wciąż pozostaje jednym z najbardziej cenionych domów jubilerskich na świecie. Jednak od pewnego czasu doskonali się również w dziedzinie perfum. Dziś te dwa światy przenikają się wzajemnie, a efektem tego jest najnowsze dzieło Carat, esencja tak czysta i promienna jak diament.
Jak większość zapachów domu, Carat został stworzony przez francuską perfumiarz Mathilde Laurent. W przeciwieństwie do wielu innych marek, laboratorium perfum Cartier ma własnego perfumiarza. Od kilku lat Mathilde stara się być w centrum trendów, szanując jednocześnie dziedzictwo domu. Zawsze dąży do tego, aby jak najdokładniej przenieść charakterystyczny świat biżuterii na zapach. Tworząc Carat zainspirowała się zdaniem księżniczki Bibesco skierowanym do jednej z historycznych kreatorek biżuterii Jeanne Toussaint: kim jesteś Ty, która perfumujesz diamenty?
Ale jak opisać wygląd diamentu na płaszczyźnie węchowej? Laurent wymyśliła aromat zarówno kwiatowy, jak i abstrakcyjny, prosty i wyrafinowany. Carat zbudowany jest wokół siedmiu głównych kwiatów: fiołka, lilii, hiacyntu, ylang-ylang, narcyza, wiciokrzewu i tulipana. To połączenie jest zarówno świeże, jak i żywe. Jasne czyste i przezroczyste. Każdy kwiat ma reprezentować jeden kolor tęczy. Obraz jest piękny i poetycki, idealnie przylegający do domu Cartiera. Jednocześnie zapach zawiera także zielone i wodniste owoce, a także nutę piżma dla bardziej uwodzicielskiej elegancji. Kompozycja adresowana jest do żeńskiej publiczności poszukującej wyrafinowania i elegancji.
Piękny flakon skrywający luksusową zawartość wykonany jest w kształcie szklanego cylindra, którego ściany są rzeźbione z finezją. Każda ścięta szklana część odbija światło w jednym kierunku, wywołując hipnotyzujące uczucie poprzez niemal przezroczysty płyn. Butelkę wieńczy prosty przezroczysty korek o zaokrąglonych krawędziach.