Kolejny flanker o owocowo-kwiatowym charakterze. Sequel oryginalnego Ange ou Demon z 2009 roku. Kiedy go wąchamy uderza nas fakt jak przyjemnie jest wykonany. Zawarty w nim główny kwiatowy akord daje miękki efekt, w którym cierpkie, owocowe nuty mienią się jak bąbelki szampana w koktajlu Mimosa. Przystępny, sympatyczny i ładny.