Czasami pojawiają się nieoczekiwane niespodzianki podczas przygody z odkrywaniem mało znanych zapachów. Francuski dom perfumeryjny Berdoues stanowi właśnie taką niespodziewaną atrakcję, a dokładniej jego inspirowana podróżami kolekcja Grands Crus. Składająca się z 12 różnych aromatów, które przywołują na myśl różne miejsca na całym świecie.
Każdy Grands Crus wyraża jeden region świata poprzez unikalną interpretację jego węchowej tożsamości. Te Eaux de Parfum natychmiast przenoszą Cię w inny czas i miejsce od pierwszego powiewu, który wyczarowuje podróż, emocje, poruszone wspomnienie…
Łącząc świeżość i elegancję, kolekcja jest odpowiednia dla kobiet i mężczyzn i z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Od świeżego do kwiatowego, od drzewnego do orientalnego, wszystkie zapachy są wyjątkowe i niespotykane.
Jednym z naszych ulubionych sposobów poznawania kraju są perfumy – a zapach to jeden z najlepszych sposobów przywoływania wspomnień. Często wybieramy aromat pod konkretną sytuację, na przykład na wakacje. Później ilekroć nosimy tę esencję, przenosimy się z powrotem do szczęśliwego okresu w naszym życiu! Niezależnie od tego, czy zainspirowaliśmy się do zakupu nowego zapachu przed podróżą do nieznanego miejsca, czy też zainspirował nas zakup flakonu już po najbardziej pamiętnej podróży, aby kontynuować tę przygodę przez jakiś czas, my podróżni kochamy tę wyjątkową okazję, aby połączyć towarzyszące nam emocje związane z wędrówką do czegoś bardziej trwałego. Nie ma nic piękniejszego niż moment poprzedzający podróż. – M. Kundera.
Zafascynowało nas piękno tej kolekcji. Jako zapaleni podróżnicy uwielbiamy tę koncepcję, a same zapachy są znakomite. Jakość wyselekcjonowanych esencji, a także ich koncentracja na poziomie 15% czystych perfum zapewnia na skórze wyjątkową trwałość. Oryginalne Grands Crus są tworzone z taką samą starannością, jak najlepsze wina we Francji, co obejmuje miesięczną macerację w kadziach, aby każdy Grands Crus posiadał swój własny charakter, moc i osobowość. W tej kolekcji naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie, a to dzięki współpracy marki z nową generacją nosów z Grasse, która stworzyła wyjątkową różnorodność opcji węchowych. Spotkanie z tą wspaniałą linią zapachową rozpoczynają kompozycje o świeżym obliczu.
Scorza Di Sicilia – słodki smak cytrusów
Wśród bogatego asortymentu niezwykłych perfum kolekcji Grands Curs są też takie, które wyraźnie pokazują swoją ambicję zanurzenia nas w sercu Włoch. Pojawiają się jako koncentrat owoców cytrusowych uszyty ze słodyczą i ujawniający świetlistą i łagodną delikatność niczym muśnięcie słońca. Z włoskiego „Scorza di Sicilia” czyli „Sycylijska kora” przywodzi na myśl rozgrzane słońcem ziemie Włoch. Świeża kompozycja nosi w sobie autentyczność jako dziedzictwo. Cudowna alchemia między hojnością ziemi, obfitością słońca i niedostatkiem deszczu. Wyjątkowa esencja owoców cytrusowych zainspirowała ten musujący zapach jasną słodyczą skąpanego w słońcu owocu.
Zaprojektowany na wzór włoskiej kobiety ma bardzo wyrazisty charakter, ale także bardzo lśniący. To myśl o aromacie miękkim i świetlistym jak spotkanie kalabryjskich tonów cytrynowych i drzewnych. Rezultatem jest bardzo strukturalny, intensywny i cytrusowy produkt. Cytryna kalabryjska jest uprawiana na południowym krańcu Włoch i cieszy się światową renomą. Swoją sławę zawdzięcza bardzo aromatycznej i delikatnie cierpkiej skórce. Scorza di Sicilia jest również ozdobiona cedrem Virginia, drzewem głęboko zakorzenionym w amerykańskiej glebie, którego olejek eteryczny jest destylowany z trocin. Nadaje on strukturę całemu zapachowi oferując intensywne, drzewne tony, podtrzymywane przez obecność indonezyjskiej wetywerii. Ta zielona roślina obraca się wokół cennego aromatu, zarówno drzewnego, jak i ziemistego. Autor kompozycji, Sebastien Martin, który współtworzący też perfumy dla Givenchy opisuje swoje dzieło jako „intensywny zapach, zdominowany przez cytrusowe i pikantne nuty, dzięki którym wylądujesz bezpośrednio na ziemi Sycylii. Odsłania podróż z charakterem, palącą i pełną słońca, z której nigdy nie chcielibyśmy powrócić”.
Assam Of India – subtelny aromat liści herbaty
Rześka kompozycja przywołuje herbaciane równiny Assam w północno-wschodnich Indiach leżące u stóp Himalajów. Jest to region, w którym zwykle pije się herbatę przy każdej okazji. Stąd też talerze herbaciane Assam są symbolem tego miejsca. Perfumiarze z domu Berdoues wyjechali do tej odległej krainy, aby znaleźć najpiękniejsze liście czarnej herbaty. Są tam one uprawiane na wysokości zbliżonej do poziomu morza, dzięki czemu herbaty z tego obszaru cieszą się renomą na całym świecie ze względu na swoje liczne walory. Mogą być zarówno relaksujące, jak i pobudzające, wydają się same w sobie zawierać całą tajemnicę Indii.
Kompozycja jest hołdem dla różnych części świata, łącząc szlachetne materiały z doskonałym know-how. Dlatego najlepsi perfumiarze na świecie pracują nad rozwojem tych produktów, wcześniej starannie zebranych. Assam Of India jest jak wino, które dojrzewało przez lata. To absolutnie fascynujące bogactwo węchowe. Unikalna mieszanka, która zachowuje naturalną elegancję liści herbaty, a jednocześnie uszlachetnia i wznosi herbatę indyjską na nowe wyżyny. To owoc przygody u podnóża herbacianych równin w chłodzie poranka, kiedy liście ujawniają całą swoją dostojność. W istocie, miłośnicy smaków wiedzą, że wszystkie pachnące rośliny pokazują swój najlepszy zapach, zanim zostaną mocno uderzone przez ciepło promieni słonecznych. Nietuzinkowe perfumy emanują też energetyzującą i musującą wonią na bazie cytryny. Otwierają się żywym powiewem soczystej cytryny Menton i łączą się w sercu z esencją najlepszej herbaty, by w bazie osiąść na stabilnym podłożu z drzewa sandałowego Mysore, silnego i kremowego składnika. Skomponowane przez Jennifer Riley.
Azur Riviera – uzależniający wodny zapach
Stworzony jako świeży, słoneczny aromat w hołdzie dla wyjątkowych krajobrazów Riwiery Francuskiej. Przenosi nas do serca Morza Śródziemnego, na Lazurowe Wybrzeże. Aromat przypomina spacer nad morzem, kołysząc powiewem bardziej kwiatowych esencji. Azur Riviera de Berdoues to koncentrat wolności. Działa stymulująco i bardzo orzeźwiająco.
Jest dynamiczny i pełen niespodzianek dzięki połączeniu kwiatowego bukietu i morskiej osobowości. Kiedy strumień Morza Śródziemnego śmiało łączy się z miękkością białych kwiatów, Francja odsłania się i lśni! Skomponowany przez Jean-Marie Santantoni, opiera się na trzech głównych składnikach. Nutę górną tworzą algi wraz ze swoim lekko słonym
aspektem. W środku kompozycji błyszczy słoneczny kwiat pomarańczy, który uzależnia promienną i radosną aurą. Całość zamykają lekkie i przejrzyste nuty wodne. Azur Riviera de Berdoues ujawnia się w butelce, której kształt jest identyczny dla wszystkich Grands Crus. Stonowana i prostokątna, tym razem ozdobiona niebieskawymi wzorami przywołującymi kształt fal. Bardziej niż kiedykolwiek, zarówno pod względem wzornictwa, jak i zapachu, Azur Riviera przywodzi na myśl morski świat.
Selva Do Brazil – prostota botanicznych perfum
Nazwa tej esencji jest szczególnie sugestywna. Z portugalskiego „ selva do Brasil ” oznacza dosłownie „las Brazylii”, przywołuje na myśl las amazoński, który oferuje bujność, ciepło i wilgoć. Ten zapach odsłania nierealną naturę. Z nieba pada delikatny deszcz, który powoli otula skórę, w chwili świeżości i lekkości. To wysublimowane i harmonijne perfumy,
które posiadają bardzo odważne tony łączące typowe południowoamerykańskie składniki. Za dziełem stoi Jennifer Riley, która nasyciła je emblematycznymi surowcami z tego regionu świata: „Kiedy tworzyłam Selva Do Brazil wyobraziłam sobie te wilgotne, bogate i głębokie nuty, które zapraszają do coraz większego zapadania się w tę selvę. Wtedy mogłam tylko dać się wciągnąć w ogrom tego zielonego, zaskakującego i nieprzewidywalnego oceanu”.
Riley zaproponowała więc brazylijską fasolę tonkę, która poza gorącym i pysznym smakiem, zbliżonym do migdałów, ma również symboliczne znaczenie dla Brazylijczyków. Dla nich oznacza szczęśliwy urok. Obok niej kompozycja zawiera również petitgrain z Paragwaju. To cytrusowe drzewo uprawiane w tym kraju stanowi hybrydę gorzkiej i słodkiej pomarańczy. Daje zielony i kwiatowy olejek eteryczny przypominający zapach kwiatu pomarańczy. Całość uzupełnia drzewna, dymna i mleczna obecność argentyńskiego drewna gwajakowego. Zapach zapakowany jest w charakterystyczną dla całej linii butelkę o prostokątnym kształcie. Jej powierzchnię zdobi wzór zielonych liści przypominający roślinność lasów deszczowych Amazonii.
Vanira Moorea – egzotyczny, skąpany w słońcu eliksir
Wspaniały zapach, którego ambicją jest ukazanie piękna polinezyjskiej ziemi. To delikatna esencja z niezwykłą egzotyką. Wystarczy tylko jej oddech, by przenieść się na drugą stronę świata. Jak każdy produkt z kolekcji Cologne Grands Crus, jest to aromat typu unisex. W ten sposób jego egzotyka zachwyci płeć piękną tak samo, jak męskie fantazje. Opracowała go Alexandra Monet, która wraz z zespołem znanych nosów tworzy perfumy dla marki Lacoste. Kompozycja należy do kategorii kwiatowej o aromatyczno-owocowym profilu. Jednak jak każda szanująca się woda, jej zapach otwiera się z niezwykłą świeżością. W ten sposób Vanira Moorea łączy w sobie wiele owoców cytrusowych, takich jak cytryna, mandarynka i pomarańcza. To orzeźwiające uczucie trwa też w jej sercu dzięki obecności brazylijskiego kwiatu pomarańczy, paragwajskiego petitgrain i neroli. Te wszystkie składniki sprawiają, że jest to szczególnie nasycony słońcem zapach o zielonym aspekcie związanym z akcentem pomarańczy. Podobnie jak witaminowy koktajl, Vanira Moorea ożywia codzienne życie. Niemniej jednak byłaby niczym bez cielesnej wanilii, charakterystycznego produktu wysp Polinezji. To dzika, mięsista wanilia z cudownie uzależniającymi niuansami. Podróż do egzotycznego zakątka świata kończy się bazą z benzoiny i kumaryny, podczas gdy chmura białego piżma unosi powiew komfortu. Bardzo miękka i delikatna esencja.
Somei Yoshino – delikatny aromat kwiatu wiśni
Kwiatowy zapach uszyty z delikatnością jest hołdem dla Japonii. Poza tym, czy jest lepszy sposób niż podziękowanie temu azjatyckiemu krajowi za kwiaty wiśni? To święte drzewo stanowi teraz atrakcyjny surowiec wykorzystany przez markę Berdoues do tworzenia wysokiej klasy perfum. Somei Yoshino w tłumaczeniu z języka japońskiego oznacza „wiśniowe drzewo Yoshino”, miejsce, w którym rosną słynne odmiany wiśni. Ich kwiaty są głównym motywem święta obchodzonego każdej wiosny. Kompozycja została zaprojektowana z ekstremalnym wyrafinowaniem. Jest to koncentrat czułości i spokoju emanujący harmonią. Ukazane w nim kwiaty mają małe, lekkie i delikatne korony. Dokładnie tę delikatność odnajdujemy również w perfumach, które jednym prostym oddechem przywołują obszar Japonii. Zapraszają do kontemplacji i relaksu. Angeline Leporini, perfumiarz odpowiedzialna za ich rozwój, wyjaśnia, że stworzyła je, chcąc „wyrazić ten wyjątkowy spektakl oferowany co roku przez kwitnienie drzewek wiśni w Japonii. Potem dałam się ukołysać temu tańcowi, szalonemu i harmonijnemu, kwiatów, które odlatują i przerysowują na cały sezon japoński krajobraz. Dodatkowo Somei Yoshino zawiera japońską Shio, bardzo prestiżową i silnie pachnącą fioletową roślinę odsłaniającą tutaj świeże, drzewno-pikantne olejki. Z drugiej strony indonezyjska paczula wykazuje większą moc i złożoność. Jest drzewna i bardziej kamforowa. Ostatecznie jaśmin sambac z Indii dopełnia całość ciepłym, bogatym, słodkim i lekko owocowym aromatem.
Masai Mara – autentyczność ciepłych, korzennych nut.
Prawdziwa olfaktoryczna podróż w głąb Afryki. Jak sugeruje nazwa Maasai Mara, Berdoues oferuje nam tutaj niesamowitą eskapadę do serca odległej krainy, rezerwatu narodowego położonego w południowo-zachodniej Kenii na przedłużeniu Tanzanii. Tradycyjnie afrykańskie plemiona nazywane są Masajami, a rzeka przecinająca ten rezerwat to Mara. Jest więc to zapach pełen zwierzęcości, stanowiący prawdziwe otwarcie na wielkie przestrzenie sawanny. Już sama grafika flakonu wiele mówi o jego przynależności do Afryki. Charakterystyczna prostokątna butelka jest pokryta wzorem przypominającym afrykańską tkaninę. Autorem esencji jest Philippe Romano, perfumiarz który stworzył dla Kenzo najnowszą wersję klasyka Aqua Pour Homme. Kompozycję rozpoczął roślinnymi nutami bluszczu, przekształcając ją dalej w bardziej kwiatowy oddech. Serce obraca się wokół aromatu Agathosmy, rośliny płożącej, powszechnie używanej w Afryce jako lekarstwo. Zakończenie niesie uzależniający balsamiczny zapach hiszpańskiego labdanum z dodatkiem cynamonu i wanilii.
Hoja De Cuba – zapach ciepłego tytoniu
To znacznie więcej niż zwykły kawałek ziemi zagubiony w sercu Karaibów. Kuba uosabia styl i świąteczne wartości, które natychmiast sprawiają, że cały świat tańczy. Przywoływanie tego kraju jest jak wyobrażanie sobie bardzo kolorowej hiszpańsko-kolonialnej architektury, starej Hawany, cygar i dźwięków salsy w tle … Właśnie taki obraz dostarcza nam tym razem dom Berdoues. Marka zdecydowała się rozszerzyć swoją kolekcję o perfumy, które chcą być bezczelne i ogniste. Hoja De Cuba to aromat ciepły i urzekający, któremu nie brakuje charakteru. Wyszedł spod ręki perfumiarki Any Ayo. Zapoznając się z zapachem, który stworzyła możemy powiedzieć, że nie brakuje jej odwagi! Kompozycja Hoja De Cuba jest
co najmniej oryginalna. Oparta na dość prostej recepturze łączy w sobie kilka akordów, które zwykle znajdujemy w nutach bazowych. Zaczyna się od bardzo pikantnego uderzenia ziela angielskiego z Jamajki by połączyć się z elegancką nutą haitańskiej wetywerii. Powoli staje się ciemniejsza i mocniejsza. Podstawę tworzy tytoń, jeden z najbardziej charakterystycznych zapachów Kuby, który bierze nad całością górę. W efekcie to bardzo ciepły zapach, który wspaniale oddaje letni klimat tego miejsca, kojarzony z hojnością jego mieszkańców. Szlak aromatów łączy się ze szczerością pochodzenia tej Grand Cru, aby odsłonić wyjątkowe piękno i słodki zapach pól tytoniowych, ukazując zmysłowość Kuby.
Oud Al Sahraa – czar drewna oud
Zapach, który długo nie ukryje tajemnicy swojego pochodzenia. Rzeczywiście ma bardzo orientalne współbrzmienie, które podkreśla jego urok i elegancję. Zabiera nas w bajeczną podróż po mieszance drogocennych składników w samo serce pustyni. Tą olfaktoryczną wyprawę zawdzięczamy Christianowi Vermorelowi, który zdecydował się zorientować swój przepis na malezyjskie drewno oud. Wyjaśnia, że „żywica z drewna oud stała się placem zabaw dla perfumiarzy. Jest to materiał
niezwykle rzadki i to przywilej, że można go wykorzystać. Oud Al Sahraa jest zaproszeniem do czarującego Orientu, odsłania otaczający i przewrotny szlak z ciepłymi i drzewnymi nutami.” Ten rzadki składnik pochodzi z głębi niektórych drzew zaatakowanych przez grzyby. Ponadto pozyskiwanie drewna oud jest bardzo długie i skomplikowane. Dla tego jest to składnik, który sprzedaje się za wysoką cenę. W tej kompozycji występuje w towarzystwie mirry z Namibii, aromatycznej żywicy cenionej przez perfumiarzy za zmysłowość. Tutaj odsłania ona swój bursztynowy, anyżowy i syropowaty urok. Znajdziemy też włoską mandarynkę, która wnosi bardziej owocową stronę. Jej słodki i soczysty miąższ dodaje całości prawdziwego dynamizmu. Oud Al Sahraa kryje się w butelce wiernej kolekcji Grands Crus. Przyjmuje prostokątny kształt przywołujący na myśl stare flakony Eaux de Cologne. Jej powierzchnia pokryta jest wieloma kolorami i arabeskami. Tak więc podróż tych perfum z pewnością wiedzie przez aromaty, ale jest również przekazywana wizualnie.
Arz El-Rab – naturalna elegancja drewna, stonowana i autentyczna
Tym razem destynację stanowi orientalny wszechświat, zatrzymujemy się na chwilę wytchnienia w Libanie. Kolejną propozycją jest Arz El-Rab, esencja uszyta z elegancją, która podkreśla naturalne piękno drewna wokół stonowanych i autentycznych aromatów. Wymyślona przez perfumiarza Cyrila Rolanda określającego ją w następujący sposób: „głęboka mieszanka z pikantnymi i osobliwymi nutami. Przywołuje uczucie, które towarzyszy nam, gdy po raz pierwszy przechodzimy przez las cedrów Libanu. To wyjątkowe doznanie sensoryczne, wręcz magiczne.” Arz El Rab zawiera cedr Virginia, zwany także cedrem czerwonym lub jałowcem Virginia. Jest to drzewo, które wywodzi się z amerykańskiej ziemi a z jego wiórów pozyskuje się olejek eteryczny. Ten składnik zapewnia drzewny, suchy i żywiczny zapach. W kompozycji łączy się z pikantnością chińskiego imbiru. Ta wieloletnia roślina uwalnia luksusową i afrodyzjakową świeżość. Wreszcie, jakby chcąc uosabiać szlachetność libańskiego cedru, Berdoues dodał irys do formuły. To jeden z najszlachetniejszych i najdroższych składników w palecie perfumiarzy, odsłaniający kwiatowe i pudrowe niuanse. Oprawę dla całości tworzy flakon ozdobiony wzorem przypominającym korę, utrzymanym w bardzo jasnych barwach.
Russkaya Kozha – ekskluzywność szlachetnej skóry
Luksusowa kompozycja pogrąża nas w sercu prestiżowej Rosji, tej, o której marzymy, luksusowej, eklektycznej, rządzonej ręką carów. Szczególna esencja zaprasza do odkrycia wyjątkowego terytorium. Daje nam smak typowo rosyjskiej duszy bez kojarzenia składników z tego kraju. Nieważne, wszystkie zawarte w niej produkty są szlachetne. Posiadają moc dawnych
dynastii i odsłaniają zapachy uszyte z tajemniczości i baśni. Magiczny i intensywny o skórzano-ambrowym charakterze, ujawnia duszę wiecznej Rosji dzięki połączeniu drewna cade, eleganckiego akordu benzoesu z Malezji i kardamonu z Gwatemali. W ten sposób klasyfikuje się jako dzieło eleganckie i dystyngowane. Gwatemalski kardamon to doskonały produkt znany również jako „ziarno raju”. Tutaj uwalnia kamforowy, ostry, aromatyczny i żywiczny zapach. Miesza się z malezyjskim benzoesem, który jest żywiczną wydzieliną z drzewa, rodzajem soku. Wzbogaca to aromat Russkaya Kozha o nuty wanilii, balsamu, proszku i mleka. Na koniec drewno cade zapewnia typowo śródziemnomorską woń będącą synonimem garrigue. To on przynosi drzewną i pełną zawartość tej kompozycji. Twórcą zapachu jest Flavien Laurendeau. Jego dzieło otrzymało typowy dla tej linii flakon wysublimowany teraz licznymi arabeskami w kolorach czerwonym i pomarańczowym, godnych elegancji wiecznej Rosji.
Niepowtarzalne know-how Berdoues
Na przestrzeni wieków cztery pokolenia perfumiarzy odniosły sukces na czele rodzinnej firmy Berdoues. Każda z ich kreacji jest wyjątkowo oryginalna, zdecydowanie współczesna i po prostu ponadczasowa. W ten sposób dom Berdoues stał się z czasem synonimem rzadkości, autentyczności i jakości. Każdy zapach, który zrodził się z pasji został opracowany z największym szacunkiem dla francuskich Haute Parfumerie. Marka Berdoues przenosi nas w ten sposób do fascynującego świata, nieustannie pokazując ożywcze i przyjazne podejście do luksusowej perfumerii. Zanurzenie się w warsztatach Berdoues oznacza więc przeżycie wyjątkowego doświadczenia olfaktorycznego w prestiżowym miejscu. Ogólnie rzecz biorąc, pasja, która ożywiła reżyserów Berdoues, jest wyczuwalna w każdym z ich perfum. Jak wyznaje ojciec obecnej prezes Sophie Berdoues: „Bardzo podobała mi się moja praca. To była pasja!” Nie ma co do tego wątpliwości i czuć to już od pierwszego oddechu wydobywającego się z każdej butelki Berdoues. Wydaje się, że zawierają one sprytną mieszankę miłości i autentycznego know-how, co jest kluczem do sukcesu tej rodzinnej firmy.